Pianki marshmallow kojarzą nam się z przysmakiem z amerykańskich filmów. Pieczone nad ogniskiem, dodawane do gęstego i ciepłego kakao, kradną serca łasuchów już od pierwszego kęsa. Jeśli lubicie te lekkie jak puch słodkości, ten przepis skradnie wasze serca. Podpowiadamy, jak krok po kroku zrobić pianki z miodem, które smakują o niebo lepiej, niż sztuczne żelki ze sklepu.
Jak zrobić domowe pianki
Idealne pianki są miękkie, puszyste i rozpływają się w ustach. Możemy jeść je samodzielnie, ale też użyć do przygotowania deserów, udekorować nimi tort, a nawet stworzyć z nich słodką przekąskę.
Według tradycyjnego przepisu, wytwarzane są z syropu na bazie cukru, wody i żelatyny oraz ubitych na sztywno białek. Sklepowe pianki są jednak wypełnione syropem glukozowo-fruktozowym. Ten szkodliwy roztwór jest bardzo kaloryczny i ma negatywny wpływ na nasze zdrowie, dlatego warto go unikać.
Świetnym zamiennikiem dla wszelkiego rodzaju słodzików i cukrów będzie zwykły miód pszczeli. Mimo że jest wciąż produktem dość kalorycznym, to zawiera w sobie ich zdecydowanie mniej niż klasyczny biały cukier. Jest też dużo słodszy, dlatego nie dodamy go za wiele. Dlatego przygotowane z jego dodatkiem pianki będą znacznie zdrowsze.
Prosty przepis na pianki domowej roboty
Składniki:
- miód 375 g (można go zastąpić 500 g cukru)
- syrop z agawy 160 ml
- woda 250 ml
- białka 2 szt.
- żelatyna 20 g
- sól 1 szczypta
- ekstrakt waniliowy 5 ml
- cukier puder 45 g
- mąka ziemniaczana 50 g
Sposób przygotowania:
- Do niewielkiego garnka wlewamy miód, syrop z agawy (możemy zastąpić go syropem kukurydzianym lub klonowym lub ewentualnie większą ilością miodu i wody) oraz 125 ml wody. Składniki mieszamy szpatułką.
- Garnek ustawiamy na niższej mocy palnika i cały czas mieszamy zawartość do połączenia. Gdy płyn zacznie wrzeć, w środku naczynia umieszczamy termometr cukierniczy i gotujemy, aż temperatura osiągnie ok. 120°C. Jeśli nie mamy termometru, możemy sprawdzić temperaturę poprzez wrzucenie kropli syropu do zimnej wody – powinien uformować się w nieco twardą, ale plastyczną kulkę. Podczas podgrzewania syropu warto przejść do kolejnych kroków.
- Przygotowujemy żelatynę: do rondelka wlewamy 125 ml wody i wsypujemy żelatynę. Odstawiamy na 5 minut do napęcznienia. W tym czasie białka umieszczamy w misie miksera, dodajemy szczyptę soli i ubijamy, aż będą sztywne (masa będzie gotowa, jeśli na dnie nie będzie płynu, a białka nie będą przemieszczały się w misce).
- Gdy żelatyna napęcznieje, ustawiamy naczynie na niskiej mocy palnika i podgrzewamy do momentu, aż zrobi się płynna (nie doprowadzamy jednak do jej zagotowania). Gdy żelatyna będzie rozpuszczona, a syrop osiągnie ok. 120°C, bardzo ostrożnie i powoli dolewamy żelatynę i mieszamy silikonową szpatułką do połączenia składników.
- Mieszankę syropu i żelatyny powoli, cienką strużką, dolewamy do ubitych białek i cały czas miksujemy je na wysokich obrotach. Gdy składniki się połączą, dodajemy ekstrakt waniliowy i ubijamy jeszcze przez 7-10 minut lub do momentu, aż masa wyraźnie zgęstnieje.
- Do suchej i czystej miski przesiewamy mąkę ziemniaczaną i cukier puder. Częścią mieszanki obsypujemy prostokątną formę o wymiarach ok. 25x20 cm. Możemy ją też wcześniej wyłożyć papierem do pieczenia.
- Ciepłą masę wlewamy do formy, wyrównujemy szpatułką lub łyżką, a wierzch posypujemy odrobiną mieszanki cukru pudru i mąki ziemniaczanej. Pozostawiamy w temperaturze pokojowej, aż stężeje.
- Gotowe pianki odcinamy nożem od formy i wykładamy na stolnicę lub blat roboczy. Możemy je dodatkowo posypać resztą mąki z cukrem.